czwartek, 9 czerwca 2011

Czeczeńska zemsta dotarła do Nicei.

Autor: Musa Muradow

Francuskie struktury siłowe przeprowadziły w Nicei akcję zatrzymania grupy Czeczenów, którzy zgodnie z informacjami miejscowych służb specjalnych mogą być powiązani ze zbrojną partyzantką Północnego Kaukazu. Zatrzymano sześć osób, siódmą zastrzelono przy próbie ucieczki. W czeczeńskiej diasporze we Francji uważają, że to co się wydarzyło wczoraj w Nicei ma związek z zamordowaniem w tym mieście w dniu 6 maja innego Czeczena – aktywnego zwolennika niepodległej Iczkerii – biznesmena Abdullaha Erzanukajewa. (...)
Nazwisk zatrzymanych policja Nicei nie ujawnia. Przedstawiciel czeczeńskiej diaspory we Francji, który przedstawił się jako Sułtan,

stwierdził: „Sądzę, że chłopaki, których zatrzymano wczoraj w Nicei, mogli należeć do drużyny Abdullaha i spotykali się w celu opracowania planów zemsty za jego śmierć”. (...)
Abdullah Erzanukajew, znany także jako Abdullah Austriacki, został zamordowany 6 maja w domu swojego pochodzącego z Suchumi znajomego Ando Sarkisjana. Według jednej z wersji pomiędzy Sarkisjanem a Edwardem Markarjanem i Abdullahem Erzanukajewem doszło do sprzeczki. Sąsiedzi, usłyszawszy hałas i wystrzały, wezwali policję. Przybyli na miejsce policjanci zatrzymali przy drzwiach wejściowych do mieszkania mężczyznę z dwójką dzieci. Na komisariacie mężczyzna przyznał się do zastrzelenia dwójki gości, tłumacząc, że w trakcie sprzeczki puściły mu nerwy. Według innej wersji Sarkisjan nie był w stanie sam jednocześnie zastrzelić dwie osoby, w związku z czym w zabójstwie „złodzieja z mocy prawa” Markarjana i wpływowego Czeczena brała udział jeszcze inna osoba. Znajomi Erzanukajewa nie wykluczają, że za likwidacją Erzanukajewa mogą stać rosyjskie służby specjalne. (...)
Warto podkreślić, że Abdullah Erzanukajew aktywnie współpracował z władzami Iczkerii i znał się osobiście z Szamilem Basajewem i Rusłanem Giełajewem. W 1997 roku Erzanukajew (...) sponsorował prezydencką kampanię wyborczą Basajewa konkurującego wtedy z Asłanem Maschadowem. W pierwszych latach XXI wieku, kiedy osiedlił się w Europie, Erzanukajew kontynuował współpracę ze zwolennikami niepodległej Iczkerii, wspierając ich materialnie. (...)
Znana dziennikarka Anna Niwa, korespondentka wojenna w trakcie działań wojennych w Czeczenii uważa, że nicejskie wydarzenia nie mają nic wspólnego z polityką. Wypowiadając się wczoraj stwierdziła: „Według mnie pan Erzanukajew padł ofiarą kryminalnych kłótni, a zatrzymane teraz w Nicei osoby planowały dokonanie zemsty za śmierć swojego bossa” i dodała, że ugrupowania czeczeńskich uchodźców „po prostu starają się opanować nielegalny biznes innych czeczeńskich grup”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz