niedziela, 12 czerwca 2011

Szokujące rezultaty badań w Rosji: tylko 2,5% dzieci cieszy się pełnym zdrowiem po skończeniu szkoły.


Na rozpoczętym w Moskwie Europejskim Kongresie Szkolnej i Uniwersyteckiej Medycyny ogłoszono niepokojące dane. Zgodnie z wynikami przeprowadzonych badań nie więcej niż 22% pierwszoklasistów można uznać za w pełni zdrowe dzieci.
Na dodatek, zgodnie z danymi Rosyjskiej Akademii Nauk Medycznych (РАМН), sam proces nauczania w szkole wpływa negatywnie na stan zdrowia dzieci, a liczba zdrowych uczniów kończących szkołę systematycznie spada. Około 70% uczniów w wieku 15-17 lat cierpi na schorzenia chroniczne. Wśród absolwentów odsetek w pełni zdrowych wynosi tylko 2,5%.
Według Naczelnego Pediatry Federacji Rosyjskiej Aleksandra Baranowa

Ewangelia ojczulka Łukasza

Autor: Michaił Weller
Wiele lat Rosja dawała Białorusi pieniądze. Tak, ale za co je dawała?! Na piękne oczy prezydenta Łukaszenki? Czy też na wielki łysy placek, żeby mógł sobie na nim wyhodować szwajcarskie włosy, biorąc za przykład Berlusconiego? A Łukaszenko defraudował transze?
Rosja wytyka i osądza dyktatorskie zapędy prezydenta Łukaszenki – Łukaszenko dławi swobody demokratyczne! Oj, Monia, a któraż to krowa tak ryczy... W światowych ratingach przestrzegania wolności swobód demokratycznych Rosja i jej ukochana siostra Białoruś grzecznie ze sobą sąsiadują – bliżej końca drugiej setki. Własne pokojowe manifestacje przeganiamy pałkami na głowach demonstrujących, do własnych dziennikarzy strzelamy jak do kaczek, ale bez współczucia dla ofiar takich samych działań na Białorusi rosyjska władza po prostu się udusi.
Gdy tymczasem na przykład w Turkmenii panuje średniowieczna feudalna dyktatura. No i dlaczego Rosja milczy? A dlatego, że topowy biznes dogadał się co do turkmeńskiego gazu. Kruk krukowi oka nie wykole.
Gdy tymczasem na przykład w Azerbejdżanie klan Alijewa sprywatyzował azerską ropę, przemysł naftowy Baku. A głodni Azerowie