poniedziałek, 13 czerwca 2011

Bal kłamców. Marie Jégo, korespondentka Le Monde w Moskwie, o atestacji w rosyjskiej milicji w związku z jej przemianowaniem w policję.

Źródło: Le Monde,
Ostrzeżenie przed sztormem dla rosyjskich milicjantów: od 1 marca podlegają oni atestacji mającej na celu podwyższenie moralnego autorytetu zawodu i zmniejszenie o 20% etatów w organach spraw wewnętrznych. Oprócz badania sprawności fizycznej, znajomości regulaminów i sprawdzania potencjalnych związków ze światem przestępczym, w ramach atestacji przewidziana jest jeszcze jedna straszna próba: badanie na wykrywaczu kłamstw.
Póki co władze nie informują, ilu kłamców wykryto w rosyjskiej milicji, jednakże od marca do maja komisja atestacyjna wydała negatywną opinię o około 100 pracownikach zajmujących wysokie stanowiska. Według niektórych danych swoje stanowiska straciło około 25% pracowników policji podatkowej. Całkiem niedawno minister spraw wewnętrznych

Kaddafi zagrał w szachy z Kirsanem Ilumżynowem

Prezydent Międzynarodowej Federacji Szachowej (FIDE), były prezydent Republiki Kałmykia, Kirsan Ilumżynow spotkał się w Trypolisie z libijskim przywódcą Muammarem Kaddafi i zagrał z nim partię szachów. Podczas spotkania Kaddafi stwierdził, że mimo nacisków nigdy nie opuści Libii i nie ma zamiaru składać jakichkolwiek rezygnacji.
W rozmowie telefonicznej z agencją Interfaks w niedzielę 12 czerwca 2011  Ilumżynow poinformował, że „spotkanie trwało około dwóch godzin, zagraliśmy z Kaddafim w szachy. Spotkanie miało miejsce nie w jakimś bunkrze lecz w jednym z budynków rządowych w Trypolisie”.
Kaddafi stwierdził, że nie zamierza opuszczać Libii i podkreślił, że to jest jego ojczyzna i ziemia, na której zginęły jego dzieci i wnuki. Powiedział również, że nie rozumie, z jakiego stanowiska miałby zrezygnować. Szef FIDE przekazał słowa Kaddafiego: „Nie jestem premierem, ani prezydentem, ani królem. Nie sprawuję w Libii żadnego urzędu i dlatego nie zajmuję stanowiska, które powinienem opuścić”.
„W imieniu mojej rodziny złożyłem Kaddafiemu kondolencje z powodu śmierci jego 20-letniego syna, dwóch wnuków i 4-miesięcznej wnuczki. Następnie pokazano mi dom, na który spadło 5 bomb i w którym zginęli krewni Kaddafiego”, zakończył Ilumżynow.

Relacja libijskiej TV ze spotkania Ilumżynowa z Kaddafim: