Autor: AndriejIllarionow
Data: 18.04.2014
Źródło:
Ukraińcy,
zdradzono was.
To znaczy
najpierw sprzedano.
A teraz na
dodatek zdradzono.
Opublikowano
oficjalny tekst czterostronnego oświadczenia o rezultatach rozmów 17
kwietnia. (…) Obraz przedstawia się następująco: Putin dostał wszystko co
chciał. A wygląda na to, że nawet więcej.
1. Ukraina
de-facto zgodziła się na „zarządzanie zewnętrzne” – o kwestiach będących
wyłącznie w gestii władz kraju, dotyczących polityki wewnętrznej, będą teraz
decydować siły w stosunku do Ukrainy zewnętrzne. Czyli Zachód i Rosja. O tym,
jaką postawę w stosunku do Ukrainy przyjął Zachód można sądzić na podstawie
tego jak USA i Wielka Brytania wypełniają swoje zobowiązania wobec Ukrainy
wynikające z Budapesztańskiego Memorandum. Jak wypełnia swoje zobowiązania wobec
Ukrainy obecny rosyjski reżim objaśniać nie trzeba. Innymi słowy dane
oświadczenie legalizuje de facto zewnętrzny zarząd nad Ukrainą.
2. W
dokumencie brak jest żądania wyprowadzenia wojsk rosyjskich z terytorium
Ukrainy, włącznie z GRU, FSB, SSO (Siły Specjalnych Operacji) i innymi. Zatem
ich obecność na Ukrainie została de facto zalegalizowana.
3.
Dokument w ogóle nie wspomina o rosyjskiej agresji. Nie ma w nim ani słowa o
wojnie prowadzonej przeciwko Ukrainie przez reżim Putina. Zatem teraz już sam
fakt rosyjskiej agresji został zalegalizowany.
4.
Dokument nie mówi nic o zachowaniu terytorialnej integralności Ukrainy. Nawet
na poziomie oświadczenia przedstawiciele obecnego rosyjskiego reżimu nie
zagwarantowali w nim uznanych przez świat granic Ukrainy. Innymi słowy
zalegalizowano ich naruszenie.
5. W
dokumencie nie ma ani słowa o Krymie. A zatem podbój, okupacja, aneksja Krymu
przez Rosję zostały de facto zalegalizowane tym międzynarodowym porozumieniem z
udziałem ukraińskiej władzy (ponieważ ukraińska władza podpisała to
oświadczenie razem z agresorem już po dacie aneksji Krymu przez Rosję).
6. Proces
konstytucyjny na Ukrainie będzie się teraz odbywał zgodnie z „inkluzyjną
formułą z udziałem regionów”, to znaczy separatyści otrzymali podstawę prawną
zlikwidowania unitarnego charakteru ukraińskiego państwa.
7. Wszyscy
separatyści podlegają amnestii.
8.
Opuszczenie budynków i urzędów, a także rozbrojenie tzw. „samoobrony” we
wschodniej Ukrainie nie ma znaczenia, ponieważ, po pierwsze, budynki i urzędy i
tak powinny być opuszczone, a „samoobrona” i tak rozbrojona. Po drugie, jako że
dzięki Oświadczeniu Genewskiemu wszyscy separatyści podlegają teraz amnestii,
to teraz najbliższy czas spędzą nie w więzieniu, a za stołem negocjacyjnym,
wypracowując, że tak powiem, nową konstytucję Ukrainy.
9. „Inkluzyjny
z udziałem regionów” proces przygotowania konstytucji z góry zakłada
federacyjny charakter Ukrainy, który nie ma publicznego poparcia ani w całym
kraju, ani w żadnym regionie Ukrainy, a zatem przesądzony jest jej podział.
10.
Konsekwencje procesu federalizacji są przejrzyste i całkowicie do przewidzenia –
liderzy separatystów zostaną wybrani do organów władz regionalnych, po czym (z
pomocą lub bez pomocy rosyjskich komandosów) powtórzą w swoich regionach dobrze
znany krymski scenariusz.
11.
Rezultatem procesu federalizacji będzie utworzenie nawet nie Federacyjnej
Ukrainy, o czym kilka dni temu mówił Temirgalijew, lecz Noworosja („od Charkowa
do Odessy”), którą tak inspirująco wychwalał Putin.
12. Dokument
nie gwarantuje przeprowadzenia prezydenckich i parlamentarnych wyborów. Ławrow
szczególnie to podkreślał na konferencji prasowej, co oznacza, że rosyjska
agentura będzie kontynuować ich zerwanie, a władze Rosji nadal będą mówić, że władza
w Kijowie jest nieprawowita (jak to znowu dzisiaj powtórzył Putin).
13.
Zgodnie z dokumentem, mniej więcej na poważnie zorganizowane siły, zdolne do
odpierania rosyjskiej agresji (Samoobrona Majdanu, Automajdan, Prawy Sektor)
podlegają rozbrojeniu. Skutkiem tego Ukrainy w ogóle nie będzie miał kto
bronić. Działania oficjalnej ukraińskiej armii, milicji, specjednostek mieliśmy
już okazję wszyscy obserwować.
14.
Natomiast jeśli te nowe siły – zalążki przyszłych struktur siłowych Ukrainy –
odmówią realizacji wymogów Oświadczenia Genewskiego, to na nie spuszczona
zostanie milicja Awakowa, pełna berkutowców i pozostałych ludzi byłego reżimu,
których charakter działań został dobitnie zademonstrowany przy zabójstwie
Aleksandra Muzyczko, jak też podczas rozprawy charkowskiej milicji z kijowskimi
ochotnikami na Szosie Połtawskiej. Jak wiadomo w jej trakcie gliniarze krzyczeli
„To za Majdan!” Jeszcze wczoraj takie działania były bezprawiem, grożącym im ściganiem,
dzisiaj są już zgodne z prawem.
15. W
odróżnieniu od Ukrainy, dla której wykonanie zobowiązań wynikających z
porozumienia będzie gwarantowane podpisem strony ukraińskiej, naciskami Zachodu
i regularną histerią rosyjskiego MSZ, wykonanie zobowiązań przez Rosję (w ogóle
to ciekawe, jakich, bo w tekście oświadczenia o tym nic nie ma) będzie
gwarantowane w ten sam sposób, jak i jej zobowiązania wynikające z
Budapesztańskiego Memorandum.
16. W
czasie, kiedy na Ukrainie poparcie dla jej wstąpienia do NATO poważnie wzrosło,
przewyższając wg niektórych sondaży 50% nawet na południu i wschodzie, władze
Ukrainy podpisały pozablokowy status kraju. To znaczy zagwarantowały sobie nowe
agresje i interwencje ze strony wschodniego sąsiada, kiedy tylko mu się tak
spodoba.
17. Ukraińcy!
Innymi słowy, wam nie tylko podstępnie i podle zabrali Krym. Teraz na oczach
całego świata, pod gwarancje Zachodu i za zgodą obecnych władz Ukrainy, „całkowicie
zgodnie z prawem” będą wam zabierać Noworosję (niestety teraz to już nawet nie
jest Federacyjna Ukraina i z tym de facto zgodziły się obecne ukraińskie
władze), okrajać kraj, zabijać patriotów, likwidować, choćby i odległą i słabą,
szansę udziału w systemie kolektywnego bezpieczeństwa, niszczyć możliwość
jakiejkolwiek obrony przed chciwym chamowatym „bratem” i na koniec już drobiazg
– zajmować się „zewnętrznym zarządzaniem” wami.
Krótko
mówiąc, jak już was wielokrotnie uprzedzano na stronach tego bloga, to co się
stało to Monachium-2014.
Dokładniej
rzecz biorąc to gorzej niż Monachium.
Wtedy
mieliśmy do czynienia tylko z udobruchaniem agresora.
A teraz,
oprócz udobruchania, mamy jeszcze do czynienia z narodową zdradą.
Czechów w
1938 mimo wszystko zmuszano i im narzucano.
A wasi
sami się ugięli.
I całą
resztę zrobili sami.
I znowu,
uprzedzano was, że podbić duży europejski kraj można też bez czołgów.
Najważniejsze
tylko, by u władzy znaleźli się zdrajcy.
Albo intellectually challenged.
Albo odwrotnie.
Zresztą,
wielkiej różnicy tu nie ma.
P.S.
Jak
wiadomo, Ezaw sprzedał swoje pierworództwo za miskę soczewicy.
Dzicy
oddawali złoto i kosztowności za świecidełka i grzechotki.
Oszuści
zabierają wartościowe rzeczy za paczki pociętego papieru.
W
przypadku dopiero co dokonanej „wymiany” ze strony Ukrainy nie zauważam ani
miski soczewicy, ani świecidełek, ani nawet pociętego papieru.
(…)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz